sobota, 29 października 2011

kolczyki do "piotrusia"

tę fryzurę moja mama nazywała "piotrusiem"... z kolei mama mojej koleżanki  "małgosią"... zwał jak zwał, w dziesiejszych czasach i Piotuś, i Małgosia mogą nosić kolczyki ;-P

per capelli questo tipo ...

piątek, 28 października 2011

czasem lepiej lecieć w kulki ;-)


Skrzaty przyleciały prosto z Sycylii... i chodź według kolegi Jaskiniowca zajmują się głównie plątaniem kabla od słuchawek, to mnie musiały zainspirować :-)

Questi elfi sono venuti dalla Sicilia... secondo il mio amico Jaskiniowiec loro fanno soltanto i scerzi pe. disordinavo cavo della cuffia... mi elfi hanno aiutato :-) grazie!

czwartek, 20 października 2011

Z wizytą w Obi

Cześci do kolczyków można znaleźć dosłownie wszędzie. Ostatnio byłam w Obi... i sami zobaczcie jak to się skończyło :-)

wtorek, 18 października 2011

waga lekka

Jak powstały? Koleżanka Zając dostała "zmiotkę" do kurzu całą z takich drobnych piórek. Niewiele myśląc oskubała zmiotkę i przyniosła piórka... rano dostała kolczyki :-)

piątek, 14 października 2011

Znajdź różnicę ;-)

Jedna różnica jest niezamierzona, chyba zabrakło mi zaczepów, bo jeden jest "srebrny", a drugi "złoty"... ale druga różnica oddaje magię... kiedy różnice się przyciągają :-)

Trova la differenza

Ci sono le due, una - per caso, una - è speciale

Mix z dwóch par

Góra - ze starych kolczyków, dół - z jednego (drugi się zgubił)... a środek wyczarowany ...
Morał? Nigdy nie wyrzucajcie starych i zagubionych kolczyków.... chętnie przyjmę ;-D

środa, 12 października 2011

Opijanie Antka

Z okazji urodzenia Antka (od Magdy i Radzia - kumpla jeszcze od czasów studenckich) wystawiam kolczyki - winogrona i wino! Antek ma 54 cm i 3450 g. Gratuluję :-D

In occasione della nascita di Antek (di Magda e Radek - amico dell'universita) esponendo orecchini - uva e vino! Antek è di 54 cm e 3450 g. Miei gratulazioni! :-D

poniedziałek, 10 października 2011

na początku była jedna kula...

... ale nowa właścicielka doczepiła jeszcze dwie (w pierwotnej wersji wisiały tam sznury muszelek, ale fikały podczas chodzenia)... i tak są trzy. Jak na mój gust poprawka bardzo udana :-) Gratulacje!

jak landrynki

Ogólnie nie przepadam za zielonym, ale ta zieleń znalazła się we właściwym miejscu i we właściciwym czasie w moich szponach ;-)
Jak teraz patrzę na tę parę, widzę landrynki :-D